Mamy raport z działań w ramach projektu “Monitoring na cztery łapy”. Spodziewaliśmy się, że kolorowo nie jest, ale okazuje się, że wiele gmin nawet nie próbuje zmierzyć się z problemem bezdomności zwierząt. Na szczęście są też gminy, w których sytuacja wygląda całkiem nie najgorzej. Zachęcamy do zapoznania się z Raportem oraz do posłuchania, jak nasz prezes, Piotr Dymiński opowiadał o wnioskach z projektu podczas sesji Rady Miasta Krosna.
Prezes Fundacji Pasjonauci, Piotr Dymiński, podczas styczniowej sesji Rady Miasta Krosna zaprezentował wnioski z raportu z projektu Monitoring Na Cztery Łapy
Bezdomność zwierząt to poważny problem, nie tylko dla samych zwierząt. Wałęsające się psy mogą stanowić zagrożenie. Mogą atakować inne zwierzęta lub ludzi, mogą spowodować zdarzenie drogowe (np. nagle wbiegając pod auto lub atakując rowerzystę), mogą też roznosić choroby. Podobnie groźne są bezdomne koty. Wystarczy jedno zadrapanie, żeby paść ofiarą choroby “kociego pazura”, wychodzący kot może przynieść groźne choroby do domu. Równocześnie nadmierna populacja kotów sieje spustoszenie w ekosystemie, w tym zabijając wiele zwierząt z chronionych gatunków. Między innymi z tych powodów postanowiliśmy sprawdzić jak gminy radzą sobie z przeciwdziałaniem bezdomności zwierząt. “Monitoringiem na cztery łapy” objęliśmy 40 gmin z województwa Podkarpackiego.
Z naszych działań powstał raport z opisem sytuacji oraz dobrych i złych praktyk. Równolegle kierujemy do monitorowanych gmin wnioski z propozycjami dobrych rozwiązań.
Co pokazał “Monitoring na cztery łapy”?
Mamy raport z działań w ramach projektu “Monitoring na cztery łapy”. Spodziewaliśmy się, że kolorowo nie jest, ale okazuje się, że wiele gmin nawet nie próbuje zmierzyć się z problemem bezdomności zwierząt. Na szczęście są też gminy, w których sytuacja wygląda całkiem nie najgorzej. Zachęcamy do zapoznania się z Raportem oraz do posłuchania, jak nasz prezes, Piotr Dymiński opowiadał o wnioskach z projektu podczas sesji Rady Miasta Krosna.
Bezdomność zwierząt to poważny problem, nie tylko dla samych zwierząt. Wałęsające się psy mogą stanowić zagrożenie. Mogą atakować inne zwierzęta lub ludzi, mogą spowodować zdarzenie drogowe (np. nagle wbiegając pod auto lub atakując rowerzystę), mogą też roznosić choroby. Podobnie groźne są bezdomne koty. Wystarczy jedno zadrapanie, żeby paść ofiarą choroby “kociego pazura”, wychodzący kot może przynieść groźne choroby do domu. Równocześnie nadmierna populacja kotów sieje spustoszenie w ekosystemie, w tym zabijając wiele zwierząt z chronionych gatunków.
Między innymi z tych powodów postanowiliśmy sprawdzić jak gminy radzą sobie z przeciwdziałaniem bezdomności zwierząt. “Monitoringiem na cztery łapy” objęliśmy 40 gmin z województwa Podkarpackiego.
Z naszych działań powstał raport z opisem sytuacji oraz dobrych i złych praktyk. Równolegle kierujemy do monitorowanych gmin wnioski z propozycjami dobrych rozwiązań.
Szukaj
Kategorie
Ostatnie posty
“Nawet nie wiemy, że je łamiemy” – czyli o prawie, ale ludzkim językiem
12 lutego 2024Czym różni się petycja od wniosku?
10 lutego 2024“Mieszkańcy mają głos”, czyli chcemy, żeby tak było
28 stycznia 2024